Naleśniki- przepis podstawowy

Naleśniki były kiedyś, jeszcze w czasach gdy robiliśmy obiady w domu Rodzinnym, podstawowym piątkowym posiłkiem. Doszłam do wielkiej wprawy w robieniu ciasta i ich smażeniu. Poza tym stanie przy patelni i “pilnowanie” każdego po kolei naleśnika było bardzo odprężające i po całym tygodniu zajęć w szkole uwielbiałam się tak zrelaksować.

W tamtych czasach po usmażeniu naleśniki zasmażaliśmy ponownie z masą z twarogu na słodko (250 g twarogu, 1 śmietana, 2 łyżeczki cukru, 1 cukier waniliowy) a takie naleśniki po pierwszym daniu ( na przykład barszczu ukraińskim:) były jak deser…:)

Teraz, również w piątki, naleśniki są naszym szybkim daniem obiadowym przed wyjściem na basen. Z przyjemnością mieszam ciasto a potem stoję i pilnuję gdy się smażą.

Czasem w tle puszczam muzykę, która pozwala popłynąć gdzieś indziej myślom. Wtedy po ciele rozchodzi się optymizm i “wiosna”.

Poniżej przepis na ciasto naleśnikowe, które idealnie smaży się na teflonowej patelni do naleśników.

Z podanych składników wychodzi około 11 sztuk dość cienkich naleśników.

Smacznego:)

Składniki:

1,5 szklanki mleka

1,5 szklanki wody

2 jajka

6 łyżeczek cukru

1/4 łyżeczki soli

1 łyżeczka proszku do pieczenia

10 bardzo-czubatych łyżek mąki

(konsystencja po wymieszaniu, śmietany 30%)

Do smażenia olej słonecznikowy lub rzepakowy.

Sposób wykonania:

Do średniej miski szklanej wlewamy mleko, wodę i dodajemy jajka, mieszamy. Wsypujemy cukier, proszek do pieczenia, sól i mąkę, mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji.

Patelnie do smażenia naleśników rozgrzewamy na dość silnym ogniu. nalewamy łyżeczkę oleju, rozprowadzamy na patelni po czym nalewamy pełna chochelkę masy naleśnikowej.

Smażymy ja po obu stronach około minuty, ciasto musi się ściąć, jest to widoczne również na wierzchu. Pilnujemy żeby się nie przypaliły.

Przed każdym ponownym nalaniem masy naleśnikowej na patelnie rozprowadzamy na niej około łyżeczki oleju.

My w domu jadamy naleśniki z “szybkimi” dodatkami. Córka lubi lekko przysypane cukrem pudrem lub z rozsmarowaną łyżeczką masła czekoladowego. Ja najchętniej polewam naleśnika łyżeczką miodu a mąż najchętniej widziałby naleśniki z nadzieniem z twarogu z cukrem waniliowym. Każdy ma swoje zachcianki;)

17 odpowiedzi na “Naleśniki- przepis podstawowy”

    1. Witam serdecznie, pancakes nie ma na stronie, gdyż nie zdarzyło nam się ich jeszcze robić (inne poranne zwyczaje żywieniowe:) ale gdy kiedyś zagoszczą u nas na stole, na pewno pojawią się i na blogu. Pozdrawiam:)

      1. Nie trzeba zaraz na śniadanie! A moim zdaniem to wręcz nie wskazane. Od 3 tygodni dopiero wiem, co to pancakes+syrop klonowy… Sam nie robiłem. Przydałaby się pomoc dobrego kucharza, może jednak Pani pomoże i sprawdzi jakiś dobry przepis?

  1. Z przekroju naleśnika na talerzu wnioskuję, że zapomniałaś o twarogu lub też jego ilość była znikoma. Natomiast sam przepis wygląda na prosty i chętnie się przyjrzę mu bliżej 😉 – najlepiej w nalesnikowy piątek.

  2. Ja też uwielbiam naleśniki w każdej postaci, zawsze piekła mi je mama, a teraz to już ja muszę piec mężusiowi i uczę się na swoich błędach. Wczoraj upiekłam te i wyszły rewelacyjnie, przepis ma miejsce w moim zeszycie kucharskim..:)

  3. W końcu moje naleśniki wyszły takie jakie miały wyjść 🙂 Lekko zarumienione a nawet troszkę przypalone (takie uwielbiam!) 🙂 Mniam, dziękuję!

Skomentuj Ewa Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.