Zupa “meksykańska”

Jak każdy zauważył, ostatnio pogoda oscyluje pomiędzy gorącem nie do zniesienia a burzami i deszczami… Wczoraj powietrze miało konsystencję gorącej zupy;) Ponieważ postanowiłam nauczyć  córkę jeździć na rowerze bez bocznych kółek, musiałam przez jakiś czas biegać koło jej jadącego rowerka. Córka spisała się znakomicie, kilka lekcji przed nami  ale widzę, że szybko złapie “o co chodzi” w jeździe na rowerze:) 

Po porcji ruchu konieczny jest jakiś posiłek. Wczoraj może pogoda nie była sprzyjająca zupom ale miałam już ugotowaną zupę “meksykańską” (pierwszy raz przepis ten podałam na stronie www.babskiepogaduszki.pl), która podgrzałam  delikatnie aby nie była zbyt gorąca. Zupa jest bardzo prosta w wykonaniu i polecam ją każdemu, kto chce przygotować obiad na szybko. Może być traktowana jako tzw. “einntopf” (czyli danie jednogarnkowe), gdyż jest bardzo sycąca…

Składniki:

– 1 puszka kukurydzy,

– 1 puszka fasolki czerwonej,

– 1 puszeczka pieczarek (z wody! nie z octu;),

– 500 gr mięsa mielonego,

– “trzy- pak” papryk (czerwona, żółta, zielona),

– 1 cukinia

– 1 mały słoiczek koncentratu pomidorowego,

– 1 litr wywaru warzywnego lub bulionu (ew. zawsze można rozpuścić we wrzątku 2 kostki rosołowe:)

Przyprawy: szczypta pieprzu i soli (delikatnie w zależności o tego jak przyprawiony jest wywar warzywny), paprykę czerwoną, ewentualnie trochę chilli, jeżeli lubisz na pikantnie…

Najpierw obsmażamy się mięso mielone na patelni, przekładamy do około 5-10 litrowego garnka. Dodajemy pokrojone na kawałki 2 x 2 cm papryki (na oko;), zalewamy się wodą i dusimy około 15 minut… Potem wrzucamy do garnka wszystkie pozostałe składniki (wraz z zalewami z puszek!), cukinię pokrojoną w ok 0,5 cm talarki na końcu. Dusimy kolejne 15 minut.

PS. Moja siostra zamiast bulionu i koncentratu pomidorowego oraz pikantnych przypraw dodaje do zupy od ketchup meksykański “Heinz” (ten około 500 ml) i twierdzi, że tak przygotowana zupa jest najlepsza;) Ja lubię zupę zrobioną moim sposobem ale nie przeczę, że siostry wyrób smakuje mi równie mocno:)

2 odpowiedzi na “Zupa “meksykańska””

  1. Super wygląda i te kolory, na pewno pyszna, w lidlu już zapowiada się tydzień meksykański, więc też zrobię coś pysznego:)

Skomentuj goga Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.