Zostałam wczoraj postawiona przed faktem posiadania rozmrożonej kostki mięsnej wieprzowej… a na stole leżały karteluszki-reklamówko- przepisy kuchenne, z różnych sklepów, do których chadzam po zakupy. Wybór padł na jeden z nich (dyskontu z źółto- czerwonym logo) i oto jest. Mój “gulasz wieprzowy z warzywami” a la bogracz (nazwa na ulotce sklepowej widniała “wołowina a la bogracz”… Nie miałam wołowiny więc postanowiłam wykorzystać posiadany “zamiennik mięsny”. Nie miałam też całej paczki boczku tylko 2… ale to też mnie nie powstrzymało. Nie posiadałam również pomidorów w puszce, za to miałam koncentrat pomidorowy… ha! Dodałam jeszcze (oprócz ziemniaków zawartych w przepisie) marchewki, bo bardzo ja lubimy.
Efekt końcowy jest rewelacyjny. Bardzo polecam przepis. Trochę trzeba poczekać, aż potrawa “dojdzie”… ale warto, na prawdę warto.
Składniki:
– 500 g łopatki wieprzowej
– 2 plastry boczku
– 100 ml oliwy
– 4 cebule
– 4 ząbki czosnku
– 2 marchewki
– 6 ziemniaków
– 100 ml koncentratu pomidorowego
– 1 łyżeczka soli, 1/2 łyżeczki pieprzu, 1 łyżeczka papryki ostrej, 2 łyżki papryki słodkiej, 1 łyżeczka kuminu
– 1 litr bulionu (jeżeli użyjesz kostek rosołowych rozpuszczonych w wodzie, posmakuj zanim posolisz dodatkowo gulasz)
Sposób wykonania:
Mięso kroimy w średniej wielkości kostki i obsmażamy na podgrzanej połowie ilości oliwy. Zdejmujemy je z tłuszczu.
Dolewamy pozostałą oliwę na patelnię. Kroimy w plasterki czosnek i boczek, w średnia kostkę cebulę. Wrzucamy je na patelnię, podsmażamy około 5 minut na średnim ogniu.
Dorzucamy do cebuli, czosnku i boczku obsmażone mięso wieprzowe, wrzucamy paprykę u kumin i dolewamy 1/2 litra bulionu, by zakrył mięso. Gotujemy na małym ogniu 2 godziny, w trakcie uzupełniając bulionem wygotowany płyn.
30 minut przed końcem gotowania dorzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki i marchew. 15 minut do końca gotowania dodajemy koncentrat pomidorowy.
Podajemy z pieczywem, którym będziemy mogli dokończyć swoją porcję wybierając pozostały na dnie sos.
Wywaliłabym mięso, a przecież oto w tym daniu chodzi by było z nim:D
Hmmm… już chciałam napisać, że można by użyć kotletów sojowych ale bez mięsa faktycznie nie będzie takie samo. PS A swoja drogą, ciekawa jestem jakie byłoby z tymi kotletami Może kiedyś spróbuje, “coś” przecież by wyszło (co można by nazwać “potrawka sojowa a la bogracz”;)
Ja nie dałabym do gulaszu boczku. Maszynka do mięsa Zelmera Diana z przystawkami(tarki) superowa i nie droga Joanna
Witaj Joanno, co do (tej akurat) maszynki z przystawkami, też tak uważam:) Pozdrawiam:)