Francuska zupa cebulowa jest bardzo prosta do wykonania i jedynym jej minusem jest fakt, że nie obejdzie się bez rzewnych łez wylanych przy krojeniu cebuli;) Efekt jednak jest wspaniały i na pewno nadaje się nie tylko do kosztowania na co dzień ale i na “ważniejsze” okazje. Serdecznie ją Wam polecam.
Składniki (na 2-3 porcje):
– 5 dużych cebul (500 gr)
– 1 litr bulionu (lub 1 litr wody+ 5 ziaren ziela angielskiego+ 3 liście laurowe)
– 1 ząbek czosnku
– 1 łyżka tymianku
– 3 łyżki oliwy
– 1 szklanka białego wina (ja dodałam wermutu, bardzo ciekawa efektu końcowego, i nie zawiodłam się:)
– 3 czubate łyżki żółtego sera
– 3 kromki chleba
– sól i pieprz do smaku
Sposób wykonania:
Cebule obieramy i kroimy w talarki.
Do garnka wlewamy całą oliwę i pokrojona cebulę i opiekamy ja do uzyskania złoto- brązowego koloru (około 30 minut na małym ogniu).
Gdy cebula się zrumieni wyciskamy do garnka, przez praskę, czosnek. Smażymy około minuty, po czym dolewamy białe wino. Mieszamy i odskrobujemy od dna garnka przysmażone smugi z cebuli. Gotujemy cebulę z winem do odparowania połowy jego zawartości (około 10 minut na małym ogniu).
Dodajemy tymianek i bulion, mieszamy i gotujemy na małym ogniu około 30-40 minut. Do smaku doprawiamy pieprzem i solą, według uznania.
Podajemy gorącą, posypaną wiórkami sera i grzankami z chleba. Zapiekamy w piekarniku lub pod grillem aby ser się rozpuścił i zapiekł. (Ja nie zapiekłam ale to nie przeszkodziło zupie mieć wyśmienity smak- “niebo w gębie”:)
też lubię taką cebulową zupę 🙂 francuska wersja brzmi niezwykle apetycznie!
Uwielbiam cebulową, robię podobnie jak Ty. Bardzo apetyczne zdjęcia! 🙂
Fajny pomysł 🙂
Bea mieszka tuz obok Francji i sporo czasu tam spedzila (rowniez uczac sie gotowania ;)), wiec za przepis jak najbardziej recze :))
I ciesze sie, ze smakowalo!
Pozdrawiam!
I jak wyszła zupa ? Ja robię taka 😉
Zupa wyszła boska, mogłabym taka jeśc codziennie:)