Przekąski… najlepsze dla zdrowia są takie, na które mamy czas przynajmniej (10-15 minut), gdy możemy w trakcie jedzenia nie myśleć o niczym stresującym … Najgorsze to te, po które sięgamy, gdy nie przygotujemy jedzenia wcześniej, jedzone w pośpiechu (choć szczerze mówiąc uwielbiam czasem kupić sobie czekoladowego batonika (np. snickersa- my love;) i zjeść go w momencie gdy burczy mi w brzuchu a on rozpływa się w ustach, jest jednocześnie słony i słodki… i wydaje się być wtedy najlepszą przekąską na ziemi;))
Dziś mam pomysł na przekąskę, która można zrobić wcześniej, zapakować i zjeść w pracy, szkole czy w jakimkolwiek innym miejscu… Wspaniale smakuje też jedzony prosto z patelni na lunch czy kolację:)
Pikantny omlet z salami i salsa pomidorowa na ostro
Składniki (na 1 omlet):
– 2 jajka
– 1 łyżka mleka
– 1 łyżka wody
– 1 czubata łyżka mąki
– sól, pieprz, chilli, 3 krople tabasco
– 10 plasterków salami pepperoni
– 1/4 czerwonej cebuli
– 1 łyżka startego sera żółtego
– 1 pomidor
– 1 liść sałaty lodowej
Wykonanie:
Jajka roztrzepujemy w miseczce z mlekiem, wodą, mąką, szczypta soli, pieprzu i chilli. Rozgrzewamy patelnię i rozkładamy na niej plasterki salami, podsmażamy. Na salami wylewamy roztrzepane jajka (nie dodaję więcej tłuszczu, na patelni jest tylko ten, który wytopił się z salami). Ogień pod patelnia zmniejszamy do “małego”. W trakcie gdy omlet powoli się smaży kładziemy na wierzchu: czerwona cebulę pokrojona w kółeczka i ser żółty. Przykrywamy patelnią i odczekujemy aż ser żółty się roztopi a jajka zetną. Odstawiamy patelnie z ognia. Omlet zdejmujemy z patelni (lub nie;) i nakładamy na niego pokrojone w kosteczkę (przyprawione 3-ma kroplami tabasco) pomidorki i liść sałaty pokrojony w wąskie paseczki.
(Tak przyrządzony omlet możemy zwinąć w rulon, zapakować w folię aluminiową i zabrać ze sobą:)
pyszny omlet! pyszny, syty i prosty! lubię takie smaki 🙂 lubię takie przepisy!
Ja też lubię proste przepisy:)
a dziekan nadal milczy! ;O
MM takiego jeszcze nigdy nie jadłamxD
na bogato 🙂
A ja lubię i taki i zupełnie klasyczny z pieczarkami lub szynką…właśnie poczułam głoda 😉