Ta sałatka została mi podszepnięta przez Siostrę, a o jej smakowitości dodatkowo upewniła rozmowa ze znajomymi, podczas imprezy, na której byłam w zeszłą sobotę. Postanowiłam w końcu sama ją wypróbować, zakupiłam więc składniki… Najzabawniejsze było to, że miało być tak prosto i szybko a tu mąż nagle mówi, że nie będziemy kupować majonezów, bo zawierają jakieś tam szkodliwe składniki i żebym majonez zrobiła sama. Cóż było robić, zrobiłam, wyszedł co prawda “inny” niż ten do którego jestem przyzwyczajona ale dość smaczny i w sumie przyjemnie się czuję z myślą, że dokładnie wiem co w nim jest.
Sałatka makaronowa z kurczakiem i kaparami jest bardzo prosta, praktycznie z czterech składników, szybka w wykonaniu i naprawdę smaczna. Można ją z powodzeniem szybciutko zrobić rano (i zabrać na lunch do pracy) albo wieczorem na kolację. Syta a jednak lekka.
Składniki:
– 2 zupki “chińskie” (1 ostra i 1 łagodna)
– 1 grillowana lub pieczona ćwiartka z kurczaka (może być kurczak wędzony)
– 1 mały słoiczek kaparów
– 2 łyżki majonezu
– sól, pieprz do smaku
Sposób wykonania:
Zupki zalewamy według przepisu na opakowaniu wodą, po oznaczonym czasie parzenia odcedzamy z wywaru. Mięso rozdrabniamy na drobniejsze części.
Kapary odcedzamy z zalewy. W misce mieszamy makaron z zupek, kurczaka, kapary i majonez. Do smaku dodajemy sól i pieprz.
Sałatkę możemy podawać od razu albo w dogodnym czasie.
nigdy nie jadłam kapar 🙂 … a ta sałatka bardzo kusi!
Kapary maja specyficzny smak i samych nie lubię… ale w tej sałatce przyjemnie trafic na kapara wśród makaronu i kurczaka:)
ciekawe połączenie smaków, zrobię chętnie i spróbuję 😉
Smakowita sałatka 🙂 Błyskawiczna i efektowna.
Ciekawy smak 🙂 Szybka i tania 🙂 Na imprezę w sam raz :))
To prawda jeżeli chodzi o smak. Na imprezę jednak chyba trzeba zrobic podwójna porcję.
no bardzo ciekawa ta sałatka i z pewnością pyszna 🙂
Majonez domowy, żeby uniknąć chemii w sałatce z… zupek chińskich. Hmmm 😉 Ale sałatka rewelacyjna, kiedyś robiłam podobną. A propos kaparów – bardzo je lubię, a najbardziej te duże (wielkości oliwek).
Hehe, faktycznie, domowy majonez w sałatce z zupek chińskich:))) Też się uśmiałam:)