Sałatkę, którą nazywam “mango-rukola-feta”, pierwszy raz jadłam na niedawnej imprezie u mojej Siostry. Ta podpatrzyła ją imprezując u żony kuzyna (tak u nas wyglądają sałatkowe migracje;)
U mnie sałatka “mango-rukola-feta” pojawiła się na stole po raz pierwszy w czasie wyprawianej pod koniec lipca imprezy urodzinowej. Podsunięty przez Siostrę pomysł, żeby ją zrobić spodobał mi się głównie dlatego, że była nieskomplikowana (składała się z 4 składników), czyli szybka do zrobienia (co u mnie jest w cenie) i bardzo smakowita. Moim Gościom też przypadła do gustu, co mnie cieszyło. Lubię, gdy wychodzą najedzeni i zadowoleni.
Dziśpostanowiłam pokazać tą sałatkę Wam. Spróbujcie, jeśli jeszcze nie jedliście, warto… a potem przekażcie ja dalej… 🙂
Składniki:
– rukola (100 gr)
– 1 mango (bardzo dojrzałe, miękkie)
– 1 kostka fety
– garść pestek słonecznika
– kilka kropli oliwy z oliwek
– sól, pieprz do smaku
Sposób wykonania:
Opłukujemy woda rukole i odsączamy.
Mango obieramy ze skórki, miąższ odkrawamy od pestki i rozdrabniamy w dłoniach na mniejsze kawałki.
Pestki dyni prażymy kilka minut na patelni.
Fetę skruszamy w dłoniach na mniejsze kawałki.
Wszystkie składniki układamy po kolei na talerzu do serwowania.
Najpierw rukolę, na nią kawałki mango, później fetę, skrapiamy oliwą z oliwek, solimy i pieprzymy. Na sam koniec posypujemy prażonymi pestkami słonecznika.
PS. Dziś świetnie smakowało nam do grillowanego mięsa.
Warunkiem doskonałego smaku jest posiadanie bardzo dojrzałego mango. Sałatka jest super 🙂 Polecam ją wszystkim gorąco :))
Uwielbiam takie sałatki! Zieleninka, owoc, ser, ach, pyszności 🙂